wtorek, 2 kwietnia 2013

Imaginy

                                                  Cześć kochani!!!
Chciałam  podziękować za tyle wejść na mojego bloga. I chciałam wam powiedzieć, że będe robic imaginy dla czytelników.
Jeżeli chcecie imagin to piszcie komentarze pod postami.
Co musicie napisać żebym wam napisała imaginy:
-Jak macie na imię.
-Z kim chcecie imagina.
-Kto będzie tam wystepował
-I czy to ma być smutny czy wesoły imagin

Imaginy postaram sie robić szybko i wstawiać na bloga ;)
I jak macie jakies pytania to pytajcie :)

Roździał 5

Film trwał około dwie godziny. Po oglądnięciu filmu i zjedzeniu dwóch pudełek lodów zaczęło się nam nudzić . Więc szybko wymyśliłam co będziemy robić. Szybko poszłam do mojego pokoju i wzięłam piłkę do nogi i szybko zeszłam na dół . Kiedy Łucja zobaczyła piłkę od razu wstała z kanapy i obydwie wyszłyśmy na pole grać.

***Tym czasem u chłopaków***
Niall dotarł jako pierwszy , a potem doszła cała reszta. Od razu poszli kawiarni w której byli umówieni. Kiedy doszli na miejsce przywitali się z redaktorem gazety i zaczeli wywiad.
Redaktor: Witam was .
1D: Cześć.
Redaktor: Pierwsze o co chciałem zapytać to o dziewczyny Nialla i Harego. Czy to już oficjalnie jesteście razem???
Niall: Tak, jesteśmy ze sobą od niedawna, ale jesteśmy razem bardzo szczęśliwi.
Redaktor: A jeśli mogę spytać jak się poznaliście?
Niall: Poznaliśmy się w bardzo fajnej atmosferze- zaśmiał się Niall.
Redaktor: Rozumiem, a ty Harry jak poznałeś swoją wybrankę?
Harry: Poznałem ja wtedy kiedy Niall poznał swoją. One są przyjaciółkami i nie rozstaja się ze sobą.
Redaktor: Czyli mam rozumieć, że każdy z 1D jest już zajęty?
1D:Tak.
Redaktor: Dziękuje za wywiad chłopcy i życzę wam szczęścia.
1D: My też dziękujemy za wywiad i dziękujemy.
Po wywiadzie dzwonił do mnie kilka razy, ale ja nie odbierałam bo grałam w piłkę i zostawiłam komórkę w salonie.
-Kamila nie odbiera ode mnie komórki, Harry zadzwoń do Łucji , może ona wie czemu Kamila nie odbiera?- zaniepokoił się Niall.
-Ale po co, one może śpią albo mają wyciszony telefon i nie słyszą.
-To dzwonisz czy nie ?!?!-powiedział zdenerwowany Niall.
-No już dzwonie.
W tym czasie kiedy Hazza dzwonił do Łucji, wszyscy jechali do domu.
Po kilku minutach chłopcy byli już koło domu. Niall wyszedł z samochodu jak torpeda i szybko wleciał do domu. Nie zauważył , że dziewczyny grają w piłkę na polu. Przeszukał cały dom. Kiedy Niall zszedł na dół zobaczył chłopców śmiejących się.
-Co was tak śmieszy?!?!- powiedział z oburzeniem blondasem.
-Popatrz za siebie, dziewczyny grają w piłkę w ogrodzie- powiedział Harry śmiejąc się.
Niall od razu wbiegł do ogrodu i przytulił mnie tak mocno jak umiał.
-Niall co ty robisz? Przecież nie widzieliśmy się tylko godzinę, aż tak się za mną stęskniłeś???
-To też, ale nie odbierałaś ode mnie telefonów i myślałem, że Ci się cos stało.- powiedział zakłopotany Niall.
-Aż tak się o mnie nie musisz martwić. Miałam wyciszony telefon i zostawiłam go w salonie bo nie chciałam, żeby się zepsół.
Po tym wyjaśnieniu wszyscy weszli do domu. Ja i Łucja zrobiłyśmy kolacje. Kiedy podałam do stołu dostałam sms:

Cześć!! Pamiętasz mnie jeszcze , swoją przyjaciółke z podstawówki Anię? Właśnie jadę do Londynu na wakacje, i mam nadzieję, że się spotkamy
Ania
Kiedy przeczytałam sms byłam strasznie szczęśliwa, że moja koleżanka z podstawówki przyjedzie do Londynu. W końcu nie widzieliśmy się sporo lat. Od razu jej odpisałam, że bardzo chętnie się z nią spotkam. Od razu musiałam opowiedzieć o tym całej reszcie. Kiedy zjedliśmy kolacje wszyscy rozeszli się do swoich pokoi a Łucja do swojego domu.

wtorek, 12 marca 2013

Roździał 4

Gdy weszliśmy do domu nikogo nie było. Zdziwieni opuszczonym domem zadzwoniłam do Łucji.
-No hej gdzie jesteś?- zapytałam Łucje z obużeniem.
-Cześć, jestem z Harrym w parku.
-Aha, a nie wiesz przypadkiem gdzie jest reszta chłopców???
-Nie wiem.
-Spoko to pa.
-Papa.
Odłożyłam słuchawkę i natychmiast poszłam do Nialla.
-Ej zadzwoń do Louisa i zapytaj się ich gdzie są bo Łucja i Harry nie wiedzą –mówiąc to przytuliłam się do Horana .
-Oki, dla ciebie wszystko :*.
Po 10 min Niall dodzwonił się do Louisa.
-Louis, Zayn i Liam są w galerii  i wrócą wieczorem, więc mamy cały dom dla siebie- Niall cieszył się jak dziecko mówiąc to.
-No dobrze, więc co będziemy robić???- zapytałam całując Nialla w policzek.
-No nie wiem, może oglądniemy jakiś film co ty na to???
-Mi to pasuje-pocałował mnie w policzek .
Po tym Niall  poszedł wybrać film. Kiedy wybrał już film usiedliśmy na kanapie i zaczęliśmy oglądać film. Minęło 10 minut aż tu nagle przyszedł mi sms.

,,Hej, powiedz chłopakom, że maja wywiad za dwie godziny i mają być teraz pod galerią.
Kocham Tata’’

Kiedy przeczytałam sms wyłączyłam telewizor.
-Ej, co robisz ???-zapytał oburzony Niall.
-Macie za dwie godziny wywiad, właśnie mi tata napisał.
-Aha, i mam powiedzieć to reszcie chłopaków???
-Noom.
-Dobrze.
Po tych słowach Niall ubrał kurtkę, pożegnał się ze mną i wyszedł z domu. Nie wiedziałam co zrobić, więc weszłam na laptopa. Kiedy zalogowałam się na facebooku miałam bardzo dużo wiadomości. Okazało się, że fanki dowiedziały się, że jestem z Niallem i zaczęły mi wygrażać i wyzywać. Rozpłakałam się. Po jakiś 10 minutach doszłam do siebie i zadzwoniłam do Łucji.
-Hej Łucja jesteś sama???
-Tak, Harry poszedł na jakiś wywiad, a tak wogule czemu płaczesz ???- zapytała ze ździwieniem.
-Jak przyjdziesz to Ci wszystko powiem.
Po 5 minutach Łucja była koło mnie. Kiedy pokazałam jej jak mi wygrażali i wyzywali, przytuliła mnie.
-Wszystko będzie dobrze, na poprawę humoru możemy oglądnąć film i zjeść tonę lodów co ty na to???- odparła Łucja z uśmiechem na twarzy.
-Dobrze, to ty wybierz jakiś film a ja ide po lody.
Po chwili przyszłą z lodami i zaczęłyśmy oglądać film.      

sobota, 2 marca 2013

Roździał 3

Nic nie mówiąc Łucji podałam jej sok i usiadłam na łożku.
-Ej nudzi mi się, może gdzieś pójdziemy??- zapytała Łucja z proszacymi oczkami.
-Dobrze możemy gdzieś iść, tylko gdzie byś chciała???
-Chce iść na miasto, i kupić sobie kilka ciuchów i butów.
-Niech zgadnę jakie chcesz buty, korki ???
-Tak, bo tamte mi się zrypały – uśmiechnęła  się od ucha do ucha.
-No spoko , tylko pójdę się przebrać i tatę  poprosić o kasę- usmiechłam się szyderczo.
Zeszłam na dół, bo akurat tata siedział z 1D na dole. Kiedy byłam już na dole Niall wpatrywał się we mnie jak w obrazek. Podeszłam do mojego taty , usiadłam na kolanach i zapytałam się:
-Tato, dasz mi kase na zakupy??- zapytałam się z maślanymi oczkami.
-Przecież dwa tygodnie temu dostałaś pieniądze – tata powiedział to z zdziwionym głosem
-Oj no tato, Łucja idzie sobie kupić nowe korki ,a ja chce sobie kupić nowe buty i ciuchy , plis!!!
-No dobrze.
Z uśmiechem wziełam pieniądze i  zawołałam Łucje na dół. Po chwili  wyszłyśmy z domu.
Łucji co 5 min przychodziły esemesy , strasznie mnie to denerwowało , więc wzięłam komórkę Łucji i czytałam jej esy. Okazało się, że Łucja cały czas pisze z Hazzą . Wiedziałam ,że ona się podkochuje w Harrym , ale nie wiedziałam ,że to tak szybko nadejdzie. Nic nie mówiąc oddałam telefon Łucji i szłyśmy dalej.
-Ej Kamila???- zapytała Łucja niepewna.
-O co chodzi?
-No bo ja się umówiłam z Harrym i chciałbym z nim trochę czasu pobyć sami. Nie obrazisz się ,żebym już do niego poszła???- zapytała się ze smutna miną.
-Nie , nie będę zła, przecież ja mam Cię na co dzień- uśmiechnęłam  się.
Gdy to powiedziałam pożegnała się ze mną i poszła do Harrego. Ja nie wiedząc gdzie mam iść szłam tam gdzie mnie nogi niosły. Kiedy nogi mi zdrętwiały  usiadłam na ławce, wyciągnęłam telefon i zrobiłam sobie dziecię z smutna miną ,wstawiłam to na facebooka  i zacytowałam: ,,Jestem sama w mieście może ktoś mi potowarzyszy???”. Po jakiś 10 minutach dostałam esa:
,,Hej , gdzie jesteś to zaraz będę i  z Tobą zrobię zakupy
Niall’’
Napisałam mu gdzie jestem , po jakiś 15 min był już na miejscu.
-No hej no to gdzie idziemy??- powiedział puszczając do mnie oczko.
-No nie wiem , może do  parku?
-No dobrze.
Wstałam z ławki i poszliśmy do najbliższego parku. Od razu usiedliśmy  na ławce koło stawu.
-Kamila , musze Cię o cos zapytać- powiedział Niall niepewnym głosem.
-No spoko , pytaj śmiało.
-No bo jak Cię wtedy pocałowałem to zakochałem się w Tobie jeszcze bardziej, i czy byś nie chciała zostać moją dziewczyna??- zapytał z nadzieją Horan.
-Wiesz ty mi też się podobasz i chętnie zostanę twoja dziewczyna!!
Po tym Niall pocałował mnie i poszliśmy w strone domu.   

piątek, 22 lutego 2013

Nasi bohaterowie ;)



Łucja: ma 18 lat , jest polką , ale mieszka w Londynie, jej najlepsza przyjaciółka jest Kamila , chodzi  do szkoły muzycznej , gra na : bębnach i fortepianie, uwielbia piłkę nożną i razem trenuje z nią jej przyjaciółka , nieśmiała , wesoła , kochana , śpioch jak nie wiem co , dziewczyna Hazzy ;)





Kamila: ma 17 lat , mieszka ze swoim tatą w Londynie , jest polką , trenuje piłke nożną razem ze swoją koleżanką Łucją,  uwielbia jeść , gra na gitarze i spiewa , jest strasznie leniwa , uwielbia tańczyc , kiedy słucha piosenek 1D zaczyna spiewać i dostaje głupawki, jest dziewczyną Nialla ;)









Przyrodnia siostra Kamili Natasza: ma 10 lat mieszka niedaleko swojej siostry , uwielbia być fotografowana , jest dziewczynką z marzeniami uwielbia zespoł 1D, uprawia taki sam sport co jej siostra czyli piłke nożną , potajemnie kocha się w Zaynie ;)

Wiem, bohaterowie powinni być na samym poczatku , ale to mój pierwszy blog, więc myśle, że mnie zrozumiecie

Roździał 2

Roździał 2

Pierwszy do domu wszedł Niall potem Harry , Louis , Liam , Zayn a na końcu mój tata. Przywitałyśmy się z chłopcami, widać było , że Łucja była lekko zdenerwowana bo strasznie była zarumieniona. Ja nie byłam zarumieniona, byłam po prostu na luzie i traktowałam ich jak niby kolegów. Kiedy Niall się na mnie popaczył uśmiechnął się i puścił mi oczko, a ja to odwzajemniłam słodkim uśmiechem. Łucja to zobaczyła i uśmiechnęła się szyderczo. Gdy się przestawiłyśmy pokazałyśmy im ich pokoje i podałyśmy naleśniki. Potem poszłyśmy do mojego pokoju .
-Ty spodobałaś się Niallowi !!! Na pewno będziecie razem.- powiedziała Łucja z uśmiechem na twarzy.
-Na pewno nie, on jest gwiazdą i tylko moim znajomym i nic więcej , nawet jeśli spodobałam się mu to co z tego?
-To , że możecie być razem nie rozumiesz !! Jesteś na zabój w nim zabujana i on pewnie w tobie też.-powiedziała z podnietą Łucja
-Na pewno nie , i nie kłóć się ze mną bo ja mam zawsze racje.- powiedziałam z oburzeniem.

Drugi dzień…
Wstałam o 8:30 . Obudziłam Łucje , strasznie tego nie lubi ,ale ja jej lubiłam robić nazłość więc ja obudziłam. Zaspana Łucja wstała z lekkim fochem , ale po 15 mintach jej przeszło
Gdy wstałam poszłam do łazienki. Ubrałam moje ulubione dresy i bluzkę z napisem na plecach „Kiss you’’. Kiedy weszłam do pokoju Łucja spała na stojąco , wiec poszła jeszcze spać. Zeszłam na dół , nikogo nie było więc postanowiłam zrobić im śniadanie. Wybiła godzina 9:00 i na dół zszedł Zayn.
-Cześć, i jak się spało?- zapytałam Zayna .
-A bardzo dobrze , nie mieliśmy wczoraj się nawet dobrze poznać , może opowiesz mi coś o sobie? Może czym się interesujesz.
-Interesuje się piłką nożna i tańcem takim jak :hip hop czy dancehall .Na co dzień leniuchuje z moją przyjaciółką Łucją , albo gram z nią w piłke lub w fife.- ciagnełam .
-Masz bardzo ciekawe życie , pierwszy raz widzę żeby dziewczyna interesowała się piłką nożną!
-Wiem kilka chłopaków mi to mówiło – uśmiechnęłam się do niego i podałam mu śniadanie.
-Dzięki , mam do ciebie jeszcze jedno pytanie , kto jest twoim faworytem z naszego zespołu?
-Ymmm… Niall , tata mówi , że jestem do niego podobna z charakteru.
-Hehe no może troszeszczkę- puścił mi oczko
Po pewnym czasie zeszła reszta chłopaków , a na samym końcu Łucja.
-Zeszła nasza śpiąca królewna!- powiedział Harry , puszczając Łucji oczko.
Ledwo co żywa Łucja uśmiechnęła się do Harrego i usiadła koło niego .Kiedy wszyscy zjedliśmy śniadanie była godzina 10:30.Wszyscy rozeszli się do swoich pokoi .Ja z Łucją postanowiłyśmy trochę podlizać się chłopakom , wiec obydwie przebrałyśmy się w nasze klubowe stroje piłkarskie i poszłyśmy do ogrodu .Miałam szczescie bo w moim ogrodzie jest małe boisko piłkarskie .Zaczełyśmy grać .Łucja jest w ataku , a ja jestem na bramce. Po jakimś czasie chłopcy paczyli się na nas ze ździwieniem . Wybiła godzina 12:30, my z Łucją już nie grałyśmy, zeszłam na dół bo zgłodniałam jak co godzine. Kiedy byłam na dole zobaczyłam Nialla zadającego naleśniki.
-Smacznego- powiedziałam puszczając mu słodki uśmiech.
-Dzieki, dobrze bronisz , od ilu lat już grasz w noge???
-Oj nie wiem chyba od kiedy skończyłam 9 lat
-Ooo , to dość długo grasz , wiesz co podobasz mi się nigdy nie widziałem piękniejszej dziewczyny od ciebie.
Ja cała zarumieniona nie wiedziałam co mam powiedziec .Niall wstał z krzesła wytarł rece o spodnie , złapał mnie za talie i namiętnie pocałował.. Ja , ze tez się w nim kochałam odwzajemniłam pocałunek. Kiedy Niall oderwał się ode mnie , przytuliłam go i poszłam na góre.

Przepraszam za błędy jak by były ,mam problemy z takimi typu rzeczami :)

czwartek, 21 lutego 2013

Rozdział 1


Wstałam o godzinie 7:30, gdy zobaczyłam jaka dziś data okazało się, że to pierwszy dzień wakacji, więc szybko wstałam z łóżka i poszłam do toalety. Związałam włosy w koka i ubrałam kolorową sukienkę w kwiatki. Kiedy zeszłam do kuchni była karteczka od mojego ojca:


Droga córciu!

Musiałem wyjść dziś wcześniej do pracy, będę menagerem znanego zespołu, który bardzo lubisz i to jest zespół One Direction! Będą u nas mieszkać, więc przygotuj im pokoje, wrócimy dopiero wieczorem . Na stole w jadalni masz jajecznice.
SMACZNEGO , TATA!

Jestem okropnie podjarana tą sprawą. Od razu po zjedzeniu jajecznicy wzięłam telefon do reki i wybrałam numer mojej przyjaciółki Łucji.

-Hej Łucja , mam dla ciebie zajebistą nowinę, One Direction będzie u mnie mieszkać! Mój tata będzie ich menagerem!
-Ale fajnie będę za 5 min u ciebie i wszystko mi opowiesz!- powiedział ze szczęściem.

Od razu odłożyłam telefon, usiadłam na kanapie i włączyłam telewizor. Po chwili weszła zdyszana Łucja do mieszkania . Zeszłam z kanapy i zaczęłyśmy obydwie krzyczeć z radości. Po jakieś dłuższej chwili przestaliśmy krzyczeć i pokazałam list od mojego taty Łucji.
-Ale fajnie trzeba się jakoś fajnie ubrać żeby dobrze wypaść na pierwsze oko? Ja koniecznie będę musiała się przebrać! - powiedziała Łucja.
-Nom masz trochę racji , ale ja chyba nie będę się już przebierać, więc zostanę tak jak jestem teraz. Jak chcesz to możesz zostać u mnie na noc i zobaczyć chłopców to musimy im przygotować pokoje.
- Spoko.
Od razu zaczęliśmy szykować dla nich pokoje. Ja , że uwielbiam Niella zaczęłam mu szykować pokój , a Łucji ulubieńcem był Harry, więc jemu przygotowywała pokój. Następnie przygotowałyśmy pokoje pozostałym chłopakom.  Kiedy skończyłyśmy urządzać wszystkie pokoje usiadłyśmy zmęczone na kanapie.
-Ale jestem zmęczona –odparła Łucja.
-Nom ja też ,ale przydało by się im zrobić kolacje , po pewnie Niell przyjdzie pewnie głodny - rzekłam śmiejąc się pod nosem.
-No to co im robimy? Może naleśniki ? 
-Dobry pomysł.
Po jakimś czasie skończyliśmy naleśniki , gdy skończyłyśmy była godzina 17:00 .Usiadłyśmy z Łucją na kanapie w salonie i włączyliśmy telewizor. Nagle ktoś otwiera drzwi , a my obydwie z rumieńcami na twarzy wpatrywałyśmy się z nadzieją, że to nasi ulubieńcy.